Wiesz co zaczęło mnie ostatnio zastanawiać?
Coraz więcej młodych ludzi ma myśli samobójcze. Nie posiadają problemów w domu, zdrowotnych, być może tylko sprawy sercowe są powodami ich myśli. Często mówią, że nie widzą sensu życia.
Po mojej głowie chodzi tylko jedno pytanie: dlaczego?
W ich wieku nie jest się w stanie określić sensu życia. Większość z nich nie ma problemów, które mogłyby przyczynić się do takich słów. Każdemu zdarza się przez problemy pomyśleć o samobójstwie, ale 90% z nas nie chce się okaleczać czy w najgorszym wypadku popełnić samobójstwa.

Dziś spotkałam pewną Panią, Wyglądała na starszą, chociaż nie jej wiek jest tu istotny a to, co powiedziała i zrobiła. Podeszła, przeprosiła i powiedziała, że jest niewidoma i czy mogłabym razem  z kolegą, z którym szłam powiedzieć jej, w który miejscu znajduje się wejście do galerii sztuki. Oczywiście zgodziliśmy się i od razu jej pomogliśmy. Spytałam czy potrzebuje pomocy z wejściem po schodach i czy zaprowadzić ją do środka.
Jak myślisz, co powiedziała?
Większość osób zgodziłoby się na oferowaną przeze mnie pomoc. Jednak nie ona. Ona była inna. Odpowiedziała, że chciałaby tylko odpowiedź, czy ma iść w tą stronę, na którą pokazywała palcem.
Wiesz jakie jeszcze słowa padły z jej ust?
Z uśmiechniętą twarzą powiedziała, że nie chce, aż takiej pomocy bo jeśli teraz się podda i ktoś pomoże jej iść, to już nigdy nie da rady.
Nie wyobrażasz sobie jak bardzo trafiły do mnie te słowa. Dalej o tym myślę, bo nie spotyka się często osób z takim podejściem. Teraz większość wymaga od nas pomocy, a jeśli odmówimy idą        w naszą stronę przykre słowa.
Szczerze mówiąc nie zdarzyło mi się jeszcze odmówić pomocy. Zawsze staram się dać z siebie tyle, ile tylko mogę i potrafię.

Teraz chodzi mi po głowie kolejne pytanie.
Dlaczego młode osoby tak szybko się poddają, a starsi walczą mimo wszystko z całych sił? To przecież oni więcej przeszli od nas.

Jeśli też męczy Cię to pytanie albo znasz na nie odpowiedź, daj koniecznie znać w komentarzu.

A teraz kilka słów, które skieruje do osób z depresją i tych, którzy chcą lub chcieli popełnić samobójstwo.

Wiesz.. ja też w życiu nigdy nie miałam łatwo. Mam zaledwie 18 lat, a przeszłam już tyle, co nie jeden dorosły. Nieraz miewałam chwile, w których chciałam wziąć sznur i zrobić to, co nie jeden z Was. Każdy ma ciężkie momenty i chwile zawahania. Teraz patrząc z perspektywy czasu nie żałuje tego, że żyje. Miałam bardzo ciężkie chwile, ale przestałam patrzeć na nie jak na jedno wielkie zło. Spojrzałam na to z tej strony, że wszystko co działo się w moim życiu, zarówno te dobre, jak i złe rzeczy dały mi do myślenia i bardzo dużo nauczyły.
Zacznij na to patrzeć jak ja i uwierz powinno ci to pomóc.
Ludzie na każdym kroku próbują wbić nam przysłowiowy ''nóż w plecy'', a wiesz czym ty możesz wywołać u nich ból? Zwykłym uśmiechem.

Pomyśl o rodzinie, rodzicach, którzy dali/ dają Ci dach nad głową. Ciężko pracują na twój rozwój czy na to, żebyś miał co pić i jeść. Doceń miłość Twojej mamy, której nikt nawet w połowie, aż takiej Ci nie da. Pomyśl ile inni robią dla Ciebie dobrego i jak bardzo będą cierpieć, gdy zrobisz sobie krzywdę.

Gdy znów bezie Ci źle, weź telefon i napisz do mnie. Możesz wyzywać, płakać i robić wszystko co zechcesz. Wysłucham Cię i pogadam szczerze.

Bo wiesz... jestem gotowa przegadać cały dzień z Tobą, aby zobaczyć choć przez chwile szczery uśmiech na Twojej twarzy.

__

Chciałabym przeprosić za moją nieobecność na blogu i za niepojawianie się wpisów ale spowodowane było to włamaniem się na moje konto co wiązało się z długą i monotonną pracą, aby to wszystko odzyskać.

Snapchat: rzeszotvlog
Sarahah: rzeszott

1 komentarz:

  1. Na pewno ten post pomógł wielu ludziom, jezeli nie to jeszcze to zrobi. Przyznam że w życiu tez miałam takie chwile i tak naprawdę walczę z nimi do dzisiaj, już od 5 lat ale cieszę z tego ,ze żyje i traktuje wszystkie wydarzenia jak lekcje... bo kim są ludzie, którzy nie znają prawdziwego życia? Natalio, pisz dalej bo jestem pewna, że dzięki temu pomagasz wielu osobom :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Witaj w moich progach , Blogger