Niekiedy ludziom nie są potrzebne rzeczy czy pozytywnie zaliczone egzaminy. Po prostu wystarczy słowo otuchy albo jakiekolwiek wsparcie. Trochę miłości i dobre słowo nigdy nikomu nie zaszkodziło. Ja osobiście w tym momencie właśnie potrzebuje osoby, która będzie. Przytuli, pogada ze mną i pokaże, że bez względu na wszystko po prostu jest. Ostatnio znów nie jest dobrze. Ciągle problemy nachodzą na siebie i łącząc się powodują, że tracę siłę. Niestety nie mam osoby, która byłaby w tych momentach. Od zawsze uczyłam się, że z problemami muszę radzić sobie sama. Jeśli już do kogoś się przywiąże to i tak odejdzie. Nie potrafię walczyć o ludzi, zresztą nigdy nie umiałam. Pozwalam im odejść udając, że w moim życiu wszystko jest okej. Gdyby tylko to było tak proste jak myślą moje życie byłoby zupełnie inne. Gdy już próbuje walczyć i tak nie wychodzi, zazwyczaj jest już za późno i ludzie mnie nie chcą. Tak było i myśle, że będzie już do końca. Próbuje zmienić w sobie cokolwiek ale nie wychodzi mi. Uczę się na błędach ale najwidoczniej to nie wystarcza. Czym jest szczęście i wsparcie od drugiej osoby, tego nie wiem ale może wy znacie odpowiedź? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Witaj w moich progach , Blogger